Kapliczka z figurką Matki Bożej Różańcowej koniec XIX w.

Kapliczka słupowa została postawiona w ostatnich latach XIX w. Znajduje się w Zawadce, w pobliżu szkoły, na skrzyżowaniu dróg z Wadowic i Gorzenia. Postawiono ją za ogrodzeniem na prywatnej posesji. Kapliczkę z figurą Matki Bożej Różańcowej kazała postawić właścicielka pobliskiego ponad dworu 100 lat temu. W miesiącu maju dziewczęta pracujące w dworze przychodziły wieczorami śpiewać pieśni ku czci Matki Bożej. W 1939 r. właścicielka domu przebudowała kapliczkę i umieściła ją na lipie. Ludność z okolic Zawadki w czasie okupacji została wysiedlona w kieleckie, ale kapliczka się ostała. Lipa, na której była umieszczona, uschła w latach 90. XX w. Po 1994 r. obecny właściciel domu wyciął suche drzewo. W tym miejscu postawił wraz z synem betonowy słup, na którym umieścił starą figurę Matki Bożej w nowej skrzyni. Obecnie czasami w maju odbywają się spotkania ze śpiewem ku czci Maryi. W latach 50. XX w miało tutaj miejsce ciekawe zdarzenie. Pewien gospodarz wywoził wozem obornik na pobliskie pole. Wracając z pola wystraszone przez bażanta konie poniosły i popędziły w kierunku drogi, która w owym czasie nie posiadała nawierzchni asfaltowej. Przejeżdżając koło kapliczki gospodarz zawołał: „Matko Boża ratuj mnie!” Spłoszone konie zostały zatrzymane przez przechodzących ludzi. Gospodarzowi nic się nie stało, a pamięć owego zdarzenia żyje wśród starszych mieszkańców.